fbpx

Teksty DÜPĄ

Teksty zespołu Düpą autorstwa Piotra Marka

HOŻA MOYRA

Ey rastafaraje kłamią
rastafaraje mamią
rastafaraje kłamią mamią mamią kłamią

czarnego boga widzą na naszym niebie
mamią cudzą wiarą –
okłamują nas i siebie

Ey Hoża Moyra – rastafarajom woyna
Ey Hoża Moyra – rastafarajom woyna
Ey Hoża Moyra – rastafarajom woyna
Babilon nie spłonie woda w ortalionie
Babilon nie spłonie woda w ortalionie

Hydrocefalus był u wód
annanocefalus bez-muzgi płód
lues kerembi w kroczu się kłębi
bigos kąpie się w przerębli

Muha f cüksze – figa z makiem
fruwa kelner z pasternakiem
plaster szynki w zwój tektury
sperma w sprayu – Bongo Fiury
Mały ogon – Wielka Dupa
Muha f cüksze – dziecko trupa

Wyje w kłębach dymu rozchełstana Zdzira
o miłości śpiewa w hotelowych wyrach
na pulsiebidetu i nadziei że jutro
zabiją tysiąc kretów będzie miała futro

Ciepły ślimak ucho liże
w szyje dmą gorące ryje
szerzej bliżej szybciej wyżej
w szyje dmą gorące ryje
szybciej szybciej do bigbitu
w szyje dmą gorące ryje
tu po wierzchu aż do szczytu
krzywa rośnie diagram sprzyja
ullaija ullaija
do bigbitu do bigbitu
albo rege – kilo kitu u sufitu


Babaluba

Usiasiusia!
Pizda mamy chuj tatusia
Pisior stryja smętnie wisi
Szparę babki liżą mnisi
Chrzestna z kotem pizdę kisi
Sistra spija szczoch z kielicha
Braciak zdradza swoją żonę
Liżąc kota pod ogonem
Żona brata zaś po nocy
Strzela sobie w pizdę z procy
Babaluba ba!

Naszczać dzieciom do kołyski
Teściom swoim osrać pyski
Granat swojej żonie w kapsko
Waląc przy tym konia gracko
Butem w bebech charkiem w oko
Zjeżdżaj zdziro won wywłoko
Babaluba ba!

Jebać dupcyć i pierdolić
Lizać cipę kto się boi
Druta ciągnąć chuja ssać
I na wentylator srać
Dymać w srakę sadzić w cyce
A łechtaczkę ostrym szpicem
Walić pieprzyć rypać grzać
Pierdolona kurwa mać
Lecą z dupy kłęby dymu
Lecz nie mogę znaleźć rymu
Babaluba ba!


Muha f cuksze

Mucha w cukrze figa z makiem
Fruwa kelner z pasternakiem
Plaster szynki w zwój tektury
Sperma w sprayu Bongo Fiury
Mały ogon wielka dupa
Mucha w cukrze dziecko trupa

Dobranocka kotek zasnął
Totolotek twoją szansą
Na ekranie szał w Iranie
Potem tańczą gołe panie

Wraca z Troi szejk Jerbuti
Na tandecie buta kupił
W czoło wali topór z gumy
Bulgot dziupli Bongo Fiury

Mały ogon wielka dupa
Mucha w cukrze dziecko trupa

Heavy metal plakat woła
Coraz więcej świąt kościoła
Ewa z fiatem nie wyrabia
Wąż dolara ma na wabia

Adam wodą truje wrzoda
Świeża woda zdrowia doda

Mały ogon wielka dupa
Mucha w cukrze mleczna zupa

Dobranocka kotek zasnął
Totolotek twoją szansą
Na ekranie szał w Iranie
Potem tańczą gołe panie

Wraca z Troi szejk Jerbuti
Na tandecie buta kupił
W czoło wali topór z gumy
Bulgot dziupli Bongo Fiury


Wiara jest jak dupa 

Bo wiara jest jak dupa, trzeba ja mieć.
Na górze rosną róże, na dole stoi cieć
Nim na te górę wejdziesz dogoni cię śmierć
Nim na te górę wejdziesz dogoni cię śmierć
Bo nie ma prawdy na ziemi, nie szukaj jej w niebie
Chcesz zmienić ten świat to zacznij od siebie
Bo nie ma prawdy na ziemi, nie szukaj jej w niebie
Chcesz zmienić ten świat to zacznij od siebie
I nie wierz nikomu, rzadko ufaj sobie.
Uśniesz na moment, obudzisz się w grobie
Twoje ciało zgnije i spróchnieją kości
A miernota pozostanie gorsza od nicości
Bo nie ma prawdy na ziemi, nie szukaj jej w niebie
Chcesz zmienić ten świat to zacznij od siebie


Kapłani Szatana (Msza IV)

Na końcu Wszechświata
na samej jego krawędzi
z rajskiego jabłka
Lucyper bimber pędzi
Szatan nie śpi a zły czuwa
Czarcia orgia u Belzebuba

Siedzą diabły – siedzą mnichy
chłepcą flaki – żują kichy
trupi jad sączy do fosy
wokół zwałem trup gnijący
żółte kości zewsząd sterczą
stosem leżą martwe serca

Matka Ewa dupą rzyga
w dziub ją wali stary strzyga
cztery wielkie ośmiornice
rżną Adama w odbytnicę


Wyro Pudla

Kochaj mnie /duszą/
Kochaj mnie sercem /całym/
Kochaj mnie ciałem

Przytul mnie czule / kiziaj mnie
Całuj gorąco miziaj i buzeruj/

Szelest twych ust
szept włosów
puch piersi
motyl dłoni / Chodzi żuczek po paluszku
a paluszek po pępuszku/
Kochaj ciałem
Kochaj sercem
Kochaj mnie
Kochaj


W krainie ciemności (Mrok)

Coraz wolniej bije tętno światła
Ostatni oddech ginącego życia
W krainie ciemności rodzi się mrok
Za mną czai się demon nocy – Lęk
Duchy wciągają mnie w wir tajemnicy
W myślach twoich ciemność śmierci
W oczach twoich czerwień krwi
Pęka w rękach szklanka z wódką
Rozpierdala myśli ci
Zwierasz pięść z radością dziką
Krew i wódkę spijasz z niej
Dziwisz się że to smakuje
Krwawą Mary z dłoni chlej
Świat wiruje za mgłą białą
Pulsującej ciszy snem
Rozpierdolę wszystko wkoło
Potem sam powieszę się


Rege kocia muzyka

Rege – kocia muzyka
Kocia muzyka rege
Miałczy i utyka
Rege kocia muzyka

Kulawy kocur za pogrzebem
Kocia muzyka rege
Miałczy i utyka
Rege kocia muzyka


Inter Rege Nacjonal (Bela Pupa)

Bella Puppa la dolczewita kokakola e nutella
Bella Puppa la dolczewita kokakola mortadela

My pału pałuczili samonastojaszczije bikbity
Samonastojaszczije bikbity pałuczili rege – rege
regenerierijujuszczuju – ju emulsiju – ju

Der wurst brot unt szinken hat
der wirt noh ale tage sat

Mętna ose słar pur tla mą grupą Düpą
se slar że tre dupą o tretuar

Ołwerdrajf ent krasower
Rowernewertugewerpulower


Ćmiła baba mak

Ćmiła baba mak, nie wiedziała jak
Dziadek wiedział, że ma przedział a chinki na wspak
Żarzy baba mak, dziadek pyk i śpiewa tak:
Mam złotą głowę a śpiki brylantowe
Syfa młodsza córka, a synek ogórka
Żona ma raka brat to szmata
Jego dupa to żyleta
można sie nią golić

Baba z dziadem mak pykają,
Kury na kocie grzeszą zgrają
Żarzy baba mak dziadek pyk i śpiewa tak
Ćmiła baba mak, nie wiedziała jak
Dziadek wiedział, że ma przedział a chinki na wspak
Ćmiła baba mak, nie wiedziała jak
Dziadek wiedział, że ma przedział a chinki na wspak
Żarzy baba mak


Menda

Menda wszawa – wesz kulawa
Menda wszawa – wesz kulawa

Wygzda poszła
Kordelas Wzdągiel sadził Prusta Dżejsa
w usta ałł wrzasnęły glizdy wylizujące
watę z pizdy chłełbełtypokrako plwają
krwawą sraką ryyyk hucinadrucie
Wsągielwygzdałorgasczucia
agumowyszepthujarozpływasięwustach
jaknieświerzallangusta

Menda wszawa – wesz kulawa


Kotek mamrotek (Tramwaj)

Tramwaj pełen pawianów ciągną pasiaste wieprze
na przystanku stado tapirów z trudem wdycha powietrze
Buum! Wielka kraksa na zakręcie
To hipopotam cierpiąc na wzdęcie
Uszkodził szyny gromkim pierdnięciem
Gromadka kruków wracała z zakupów,
Rozsypał się im cały karton żuków,
Mrówkojad wpadł na jeżozwierza,
Koala zaprawiacz oczom nie dowierzał
Czarny goryl, małpy kawał
Z nóg się zwalił, pewnie zawał
Skunks nasmrodził tak straszliwie,
Że spadł z drzewa śpiąc leniwiec
Draki narobiły kozy
Ktoś im buchnął korę z brzozy
A mój kotek Mamrotek spokojnie siknął w wióry
I pognał do delikatesów podglądać gołe kury


Ubarwienie (Kolory)

Czerwony – to miłość
żółty – to zazdrość
zielony – to nadzieja – dzieja
– dzieja
– dzieja
biały – Mercedes
fioletowy – kardynał
niebieski – milicjant
zielony jest dolar – dolar
– dolar
– dolar
Czarny – to nienawiść
czarny – to śmierć


Tango spiżowy ratler

To spiżowy ratler
wlecze szkielet wokalistki
na spacer


Teksty autorstwa Piotra Marka na płycie zespołu Düpą, tekst „Narodziny Zbigniewa” autorstwa Jana Łomnickiego (Jan Sam Autor)