dupa dreadhunter

Historia zespołu

Poniższy tekst autorstwa Arturro pochodzi z jego strony „Kaseta Stilon Gorzów C-60″.

„Bella Puppa la dolczewita kokakola e nutella
Bella Puppa la dolczewita kokakola mortadela
My palu paluczili samonastojaszczije bikbity
Samonastojaszczije bikbity polucziürege – rege
Regenerierjujuszczuju – ja emulsiju – ju”
(„Inter Rege Nacjonal”)

W 1981 roku powstaje zespół Düpą. Piotr Marek miał wówczas 31 lat. Zaczęło się od biesiad w jego mieszkaniu, w czasie których ich uczestnicy – jak wspomina jeden z nich – „gdy byli już ostro nabuzowani, chwytali za rożne instrumenty (sitar, mandolina, kołatki) i zaczyna) się ostry czad”. Szybko wykrystalizował się trzon grupy: Piotr – gitara, teksty, Andrzej „Pudel” Bieniasz – git. i Andrzej „Przesławny Potoczek” Potoczek – również gitara.

Piotr Marek, Andrzej Pudel Bieniasz i Staś Marek
Andrzej Bieniasz „Pudel”: Zdjęcie zrobione u fotografa w 1981 roku. Piotr to ten z lewej, z gitara basowa kosmos własnoręcznie przerobiona zajebiście brzmiąca. Użyliśmy jej podczas pierwszej zamkniętej sesji nagraniowej w moim domu, która bez przerwy trwała ponad miesiąc . Ten z prawej to ja, a ten malec w środku to Staś Marek syn Piotra. Zdjęcie opatrzone przez Piotra „DUPĄ uznajemy dwa akordy -ryje fkubel, zamknąć mordy”. Zdjęcie wykonał profesjonał jakich już nie ma, na ul. Zwierzynieckiej. Kraków był pełen tego typu zakładów, można tez było nagrać pocztówkę dźwiękową w innym zakładzie, których tez było sporo. czasy się zmieniły.

Wspomina Pudel: „Nie myśleliśmy o jakiejś stałej działalności, koncertach. Chcieliśmy we trójkę coś stworzyć, a wiedzieliśmy tylko, ze wszyscy kochamy muzykę”. Po kilku miesiącach prób u Piotra powstaje spory materiał muzyczny, który praktycznie do dziś jest wykorzystywany. To wówczas narodził się dość niezwykły image artystyczny Düpą.

Piotr Marek
Andrzej Bieniasz „Pudel”: Fota Piotra na tle Hożej Mojry druga strona foty to był list Piotra do mnie niestety zginął orginał……(( 1984 cała grafikę i tzw pieszczochy zrobione przez Piotra

Powstała pierwsza kaseta zespołu nagrana na dwóch magnetofonach kasetowych. Potoczek: „Naszym takim jakby credo było kpiarstwo. Piotr był wielkim kpiarzem i w głębi duszy kpił ze wszystkiego. Widać to było w jego zachowaniu, w jego tekstach”.

„Muha f cuksze – figa z makiem
fruwa kelner z pasternakiem
plaster szynki w zwój tektury
sperma w spreju – BONGO FURY
mały ogon – Wielka Dupa
muha f cuksze – dziecko trupa”
(„HOŻA Moyra II”)

wiecznie żyje i króluje w podziemiu
wiecznie żyje i króluje w podziemiu

Sam Piotr Marek tak pisał o Düpą: „Nazwą zespołu jest człon wyrazowy pochodzenia antropomorficznego wyrażony rzeczownikiem rodzaju żeńskiego pierwszej deklinacji. Zespół Düpą jest grupą twórczą otwartą dla wszystkich, którzy chcą działać twórczo w walce z komercją i eklektyzmem. Zespół Düpą jest zespołem muzyczno-teatralnym opierającym swoją działalność na profesjonalistach i amatorach różnych dziedzin sztuki. Pod hasłem głoszonym niegdyś przez grupę twórczą Nowa Improwizacja: „Twórczość zbiorowa wyzwala wartości moralne”, zespół Düpą poprzez swobodne zachowanie na scenie i improwizacje muzyczne, aktorskie stara się sparafrazować różne rodzaje muzyki oraz zachowanie się na scenie gwiazd roka, rocka, rge, raga, reggae, ska, sky itp. Program zespołu Düpą nosi nazwę Wór Jurandaizemsta Hegara”

„Clash do domu,
Clash do domu
Idą ludzie ortalionu…”

dupa dreadhunter 1
DÜPĄDREADHUNTER od lewej FRANZDREADHUNTER, JJRENIFER JENNY JOVANOS USA,PIOTR MAREK – HEGAR , GÜTEK ,PÜDEL DÜPĄ foto betti 1985 podczas koncertu w Piwnicy pod Baranami w Krakowie 3.05 1985 zdjęcie pomalowane przez Piotra Marka własnoręcznie prekursora PHOTOSHOPU:) orginał własność Püdla

Jednym z pierwszych ludzi, którzy usłyszeli nagrania grupy, był Tomasz Stańko. „Najpierw przesłuchał raz, potem drugi, bylem zdziwiony – relacjonuje Pudel. Myślę sobie – wygłupia się. A on tylko powiedział: To jest znakomite, gracie 60 lat do przodu”. Tym, co przede wszystkim decydowało o sile tych quasi-studyjnych nagrań było niezwykle brzmienie, dzieło i pomysł Piotra, wyczarowującego ze swych gitarowych przystawek istne cuda. Przy tym był dobrym instrumentalistą. Medyk: „On się błyskawicznie nauczył grać na gitarze. W zakresie melodyki i rytmiki nie stworzył co prawda nic wielkiego, choć jak na polskie czasy był bardzo do przodu, ale brzmieniowo był super oryginalny. Na Zachodzie spokojnie sprzedałby to za ciężką kasę”- Te jego zdolność do kreowania niezwykłych brzmień wykorzystał m.in. zespół Izrael na swej pierwszej płycie („specjalne podziękowania dla Piotra Marka”). Drugim ważnym elementem twórczości Piotra i zespołu były teksty. Często śmiałe, obrazoburcze, dla wielu nieprzyzwoite. Medyk: „Chodziło mu o zabawę, prowokacje. W tych tekstach nie ma żadnej treści. Piotr wynalazł rewelacyjną metodę ich pisania. Generalnie język polski jest dość ciężki do śpiewania, ale najlepiej nadają się do tego tzw. brzydkie wyrazy. One brzmią. maja dobry rytm. Posłuchajcie „Babaluby”. Nie będzie to jednak na razie możliwe. Chociaż żyjemy w czasach, gdy proza Henry Millera drukowana jest już (choć we fragmentach) w „Literaturze na Świecie”, jej redaktor naczelny ogłasza krucjatę na rzecz przywrócenia do łask w literaturze owych brzydkich wyrazów, a w księgarniach można kupić „Kompleks Portnoya”, to jednak Ciemnogród czuwa by przypomnieć choćby burze nad podręcznikiem „Przysposobienie do życia w rodzinie”. Na płycie Düpą „Babaluby” wiec nie będzie. Na naszych łamach też.

„Hej, rastafaraje kłamią Rastafaraje mamią
Czarnego boga widza na naszym niebie
Mamią cudzą wiarą Okłamują nas i siebie samych
Hej, Hoża Moyra — rastafarajom wojna
Babilon nie spłonie – woda w ortalionie
(„Hoża Moyra”)
 Rege Kocia Muzyka

Pierwsze koncerty Düpą odbyły się w 1982 r. Składy osobowe zespołu były zmienne i bardzo dziwne. W ciągu 4 lat działalności przez grupę przewinęło się wielu, nieraz dobrze znanych muzyków. Śpiewali: Bogus Renczynski (aktor w Teatrze Kantora), Robert „Rozi” Hilczer (Made In Poland), Amerykanka Jeanne Giovanos, bębnili: Artek Hajdasz (Made In Poland), Alan Sors (Turbo), Andrzej „Gutek” Zagalski (Deuter, Xenna, Zgoda), na basie grał Franz Dreadhunter (później w Tilt), na saksofonie Maciek „Biedrona” Biedrzycki. Luźno współpracowali z zespołem: Jarek Szlagowski, Marek Piekarczyk, Witold Szczurek, Jan Pilch.

„Bo wiara jest jak dupa – trzeba ją mieć
Na górze rosną róże – na dole stoi cieć
Nim na ta gorę wejdziesz dogoni cię Śmierć
Bo nie ma prawdy na ziemi
Nie szukaj jej w niebie
Chcesz zmienić ten Świat
To zacznij od siebie”
(„Bo wiara jest jak dupa'”)

Początkowo koncerty Düpą były totalną improwizacją. Jak wspomina Medyk: „Goście wychodzili kompletnie nie przygotowani, grali spontanicznie i zabawa była po pachy. Ale wtedy wszyscy byliśmy młodsi, była inna atmosfera, choć wokół nie było najciekawiej. To była końcówka tajnych lat. Żyło się jeszcze trochę jakby po hippisowsku, z dnia na dzień, nie troszcząc się specjalnie o pieniądze i o to, co będzie dalej”. Koncerty Düpą miały często charakter happeningu artystycznego, odbywającego się w scenografii zaprojektowanej przez Piotra. Sam lider, używający wdzięcznych pseudonimów Van Fiut lub Hegar, na początku witał publiczność okrzykiem: „Do baru, do baru, jak się komuś nie podoba, to do baru…” i zaczynało się. Pudel: „Graliśmy najczęściej na zamkniętych imprezach w Dworku Bialoprądnickim, z reguły z okazji imienin lub urodzin przyjaciół. Miały te koncerty niesamowity klimat. Ludzie coś tam popijali, my wychodziliśmy rozluźnieni. często na malej bani, graliśmy godzinę, dwie… Po każdym koncercie najczęściej kłóciliśmy się, rozwiązywaliśmy zespól, by po kilku dniach znów pracować nad nowymi nagraniami. Widać trudno nam było żyć bez siebie”.

POMALOWANA ręką PIOTRA MARKA fotografia ZESPOŁU DÜPĄ ROK 1985 PIWNICA POD BARANAMI 02.05.1985 KONCERT Z OKAZJI WERNISAŻU JENNY JOVANOS VOKALISTKI DÜPĄ. PIOTR PRZYODZIANY W SUTANNĘ WłASNORĘCZNIE POMALOWANĄ. JEDEN Z FANUF O IMIENIU ADAM ZABRAŁ JĄ KSIĘDZU BARASZKUJACEMU Z DZIEWOJĄ na ul Tarłowskiej,PASY I ĆWIEKOWANA KURTKA JENNY WYKONANE PRZEZ PIOTRA PIOTR ROBIŁ ZA PHOTOSHOP......... orginał własnością Püdla  foto Ryszard Bobek
POMALOWANA ręką PIOTRA MARKA fotografia ZESPOŁU DÜPĄ
ROK 1985 PIWNICA POD BARANAMI 02.05.1985 KONCERT Z OKAZJI WERNISAŻU JENNY JOVANOS VOKALISTKI DÜPĄ.
PIOTR PRZYODZIANY W SUTANNĘ WłASNORĘCZNIE POMALOWANĄ. JEDEN Z FANUF O IMIENIU ADAM ZABRAŁ JĄ KSIĘDZU BARASZKUJACEMU Z DZIEWOJĄ na ul Tarłowskiej,PASY I ĆWIEKOWANA KURTKA JENNY WYKONANE PRZEZ PIOTRA
PIOTR ROBIŁ ZA PHOTOSHOP……… orginał własnością Püdla foto Ryszard Bobek

 

Płynność składu i pewna niesystematyczność działań grupy powodowały, iż była ona uważana raczej za ciekawostkę, niż normalny zespól rockowy. Obowiązywało zresztą hasło Piotra: „Düpą wiecznie żyje i króluje w podziemiu„. Z biegiem czasu nastąpiła jednak wewnętrzna konsolidacja i grupa postanowiła w 1985 r. zgłosić się na festiwal w Jarocinie.

Niestety, na kilka dni przed jego rozpoczęciem, w momencie gdy zespól grał w swym najsilniejszym składzie, brzmiąc jak solidna orkiestra rockowa, 4 sierpnia 1985 r. Piotr Marek zmarł śmiercią samobójczą.

„Coraz wolniej bije tętno światła
Ostatni oddech ginącego życia
W krainie ciemności czai się mrok
Za mną czai się demon nocy Lęk
Duchy wciągają mnie w wir tajemnicy
(„Mrok”)

Pozostali członkowie zespołu utworzyli potem formację Püdelsi.


Kaseta Stilon Gorzów C-60

„Kaseta Stilon Gorzów C-60″

Blog poświęcony polskiej muzyce punk/nowa fala głównie z lat osiemdziesiątych choć nie tylko. Zawiera nagrania z prób, koncertów, dema zespołów i oficjalne wydawnictwa niedostępne od wielu lat – nie popieramy piractwa. Niektóre zespoły grają do dziś, innych już dawno nie ma. Jeżeli miałeś kapelę, masz unikalne nagrania polskich zespołów z tamtych lat to podziel się z innymi, nie daj o nich zapomnieć.